Co to jest kontrola rodzicielska i czemu powinnaś już dzisiaj ją włączyć
6 korzyści z blokady rodzicielskiej, o których przeczytasz poniżej:
- Kontrola rodzicielska daje spokój rodzica
- Bezpieczeństwo – narzędzia kontroli niczym zabezpieczenia dla dziecka w mieszkaniu
- Kontrole rodzicielskie uczą też rodzica
- Wreszcie porozmawiasz o bezpieczeństwie dziecka!
- Rutyna dnia pod kontrolą
- Staniesz się towarzyszem
Wprowadzenie
Czym właściwie jest ta “kontrola rodzicielska”? Czasem też “blokada rodzicielska”?
To wszystkie ustawienia w sprzętach i aplikacjach, które umożliwiają rodzicom monitorowanie aktywności dzieci i wgląd w nią. Pozwalaja: blokować nieodpowiednie treści, kontrolować rodzaj instalowanych aplikacji, ustalać pory dnia kiedy dziecko korzysta z danego urządzenia, a nawet ile wyda w miesiącu na danym serwisie gamingowym. Popularną funkcja jest także podglądanie aktualnego miejsca pobytu dziecka.
Kontrola rodzicielska obowiązuje zwykle do 13 roku życia, ale są też aplikacje które określają minimalny wiek użytkownika na 16+ lub nawet 18+ (np. pełna wersja serwisu Youtube). Włączając blokadę rodzicielską – masz pewność, że te reguły zostaną automatycznie włączone.
Kontrola to trochę niefortunne sformułowania, bo kontrola – szczególnie nadmierna – nigdy nie jest dobrym sposobem na budowanie samodzielności i zaufania.
O tych narzędziach wolę opowiadać jako panelu sterowania dla rodziców, gdzie znajdziemy ustawienia, rekomendacje użytkowania sprzętów i aplikacji. To sposób ukierunkowania sposobu, w jaki dziecko – szczególnie młodsze – będzie ich używać.
Pamiętaj, że to tylko jedna część spośród wielu możliwości, jakie rodzic ma w wychowywaniu cyfrowym swojego dziecka. Wymienię niektóre tutaj, żebyś miała poczucie, że to jeden z wielu elementów, ale niezwykle pomocny i ważny.
Elementy wpływu rodzica na wychowanie cyfrowe dziecka:
- zastosowanie narzędzie kontroli rodzicielskich (ustawień)
- domowe zasady ekranowe
- przykład rodzica (bo ważne jest nie to co mówisz, ale co robisz)
- edukacja cyfrowa (w domu i w szkole)
- ćwiczenie zachowań cyfrowych (nikt nie nauczył się pływać wrzucony na głęboką wodę… najpierw potrzebne są “skrzydełka” i opieka dorosłego)
- towarzyszenie w aktywnościach cyfrowych – używamy razem, czasem wciągamy dziecko do swoich aktywności a czasem warto podażyć za nim i dać się wciągnąć…
Ale zaraz zaraz… ja tu o pierwszym punkcie miałam pisać – o 6 korzyściach, z włączenia narzędzi kontroli już teraz.
1. Kontrola rodzicielska daje spokój rodzica
Czyż to nie jest najcenniejszy zasób rodzica? Jest! Już wyjaśniam o co chodzi.
Kojarzysz taką sytuację
dziecko miało oglądać 2 odcinki bajeczki – ty w tym czasie postanowiłaś lekko ogarnąć przestrzeń w mieszkaniu i przygotować Was do wspólnego wyjścia na plac zabaw (ach, w końcu) i już masz wózek wyposażony, przekąski spakowane, mokre chusteczki, nawet już ciepła kawa w termosie czeka do wyjścia – czas wyekspediować latorośl a tutaj… właśnie zaczęło oglądać 3 odcinek i w zasadzie to już się kończy, i “mamo ja to chciałam dokończyć, nie chcę nigdzie wychodzić”… żal, płacz, walka i ostatecznie polegasz w tym starciu.
Brzmi znajomo?
A gdyby tak:
- pilota do TV położyć poza zasięgiem dziecka?
- Ustawić profil dziecięcy
- Wyłączyć autoodtwarzanie w serwisie VOD, na którym to ogląda (na Netflix, YT czy inne Disneye)
- Włączyć ograniczenie czasowe (YT kids, ipad)
- ustawić harmonogram użytkowania telefonu (tzw. “przerwa” między np. 21:00 a 7:30)
Po umówionych i wyznaczonym czasie – 2 odcinki się kończą, a kolejne się nie włączają… dziecko rozejrzy się wokół a wtedy Ty masz szansę zrealizować Wasze plany, zanim ekran i bajka brutalnie je zmieni.
Na ustawienia aplikacji można zawsze zwalić: – oj, widzisz, wyłączylo się!
albo pokierować uwagą dziecka:
– Mamo skończyło się!
– O! Świetnie, w takim razie to czas wyjść na plac zabaw…
Jeśli zadbasz o takie drobne szczegóły – pewne rzeczy zautomatyzujesz i ściągniesz sobie z głowy obowiązek ogarniania ustalonego limitu ekranowego, który czasem wiąże się z biegiem do pilota, zanim zacznie się kolejny odcinek.
Podobnie z treściami – jeśli zadbasz by sprzęt był ustawiony np. w profilu dziecięcym – ułatwisz sobie dobór odpowiednich treści bajek dostosowanych do wieku Twojej pociechy (choć niestety nie zwolni całkowicie, nadal musisz im krytycznie się przyglądać).
Więc jak? Dostrzegasz ten spokój?
2. Bezpieczeństwo – narzędzia kontroli niczym zabezpieczenia dla dziecka w mieszkaniu
Chyba nikt nie zaprzecza, że dom, w którym mieszka dziecko należy do niego dostosować – mniej lub bardziej, ale pochować chemię, przestawić ostre krawędzie, przymocować meble do ściany.. Podobnie z placami zabaw – miło się sprawdza, że sprzęty na nim są “certyfikowane” i nie niosą zagrożenia – zatem tak samo zadbaj o przestrzeń cyfrową dla dziecka – przygotuj ją by było bezpieczniejsza.
Kiedy to zrobić? Odpal kontrole już wtedy kiedy wydaje Ci się, że to “za wcześnie”
Największą pułapką dla rodziców jest korzystanie ze swojego sprzętu – swojego telefonu, profilu na serwisie, posadzenie przed swoim komputerem, gdzie mamy swój – “dorosły” profil wyszukiwarki i przeglądarki. Dlaczego?
Ponieważ bardzo trudno cofnąć ten stan rzeczy.
A jeśli się przygotujesz i zaczniesz wcześniej – ustawisz, włączysz – dziecko włączając “swój” profil, w postaci swojego awataru – znajdzie treści dostosowane do siebie, dobrane przez klasyfikację wg wieku, nie trafi przypadkiem na coś dla niego nieodpowiedniego (you know what I mean 😉 ) i przyzwyczai się do tego stanu rzeczy. To będzie jego przestrzeń, do której może nas zapraszać i z której długo jeszcze nie będzie chciało wyjść bo nie będzie czuło takiej potrzeby…
Lepiej zapobiegać niż leczyć
Dzieci prędzej czy później trafią na treści dla nich nieodpowiednie. W moim rodzicielskim życiu przydarzało się to zawsze na etapie przedszkolnym – a to głupia wyliczanka, a to “brzydkie słowa” i też wtedy pojawiają się pierwsze tytuły gier nieodpowiednich dla takich maluchów. Dziecko albo będzie szukać takich treści, piosenek, od których czasem uszy więdną. Niech to się wydarzy możliwie późno – dacie sobie czas na to, by temat wcześniej przegadać a im później – tym dziecko będzie bardziej przygotowane emocjonalnie na takie doświadczenie.
Taka strategia jest lepsza – to zwykła profilaktyka, zamiast interwencji, gdy coś już się wydarzy.
Im wcześniej, tym prościej
Małe dziecko ma więcej zaufania do tego co robisz, co postanowisz. Większość wpływu stanowi rodzina i zaufane środowisko – rodziny i przedszkola.
Nieraz na moich szkoleniach słyszę pytania o najlepszą kontrolę rodzicielską dla nastolatka, a ja wtedy mówię, że to już za późno – nie tędy droga, bo młodzieży już na poziomie ustawień nie ustawisz ani nie wyedukujesz.
Takie narzędzia są najlepsze właśnie dla dzieci najmłodszych – zacznij w żłobku, by w podstawówce mieć już wypracowane strategie.
3. Kontrole rodzicielskie uczą też rodzica
Odpalając ustawienia rodzica w aplikacjach i serwisach sama musisz przemyśleć swoje podejście do technologii w Waszym domu:
- Ile i jakich bajek będzie oglądać?
- O jakiej porze?
- Od której blokujesz ekrany i zaczynasz rutynę wieczorną?
- Kiedy masz czas by spędzić czas z jego bajką?
- Gdzie odkładacie telefony przed posiłkiem? itp.
Te zasady, to tzw. “domowe zasady ekranowe”, które warto ustalić w każdej rodzinie, ale gdy dzieci są małe to tak naprawdę Ty musisz mieć je przemyślane i przegadane z pozostałymi domownikami by były w Tobie mocno zakorzenione. Na przykład to, że siadając razem do posiłku nie używamy telefonu, że odkładamy sprzęty na jedno miejsce, że dbamy o to, co oglądamy. Więcej o tym poczytasz na stronie Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę.
4. Wreszcie porozmawiasz o bezpieczeństwie dziecka!
Ustawienia dla dzieci to stawianie granic – rodzajów treści, godzin użytkowania, pory dnia czy wydawanych pieniędzy. Za każdym razem gdy usłyszysz od dorastającego dziecka “Mamo a dlaczego ja nie mogę grać/oglądać – tu wstaw dowolne” będziesz mieć okazję do pogadania z nim o tym.
Czasem wystarczy się powołać na ustawienia dziecięce (patrz pkt. 1) a czasem trzeba będzie więcej poczytać o proponowanej treści i ocenić czy aby ten zakaz warto odwołać. To okazja do rozmawiania, argumentowania, tłumaczenia, wspólnego ustalania na nowo – bo dziecko się zmienia, dorasta a ustawienia trzeba do niego elastycznie dopasowywać.
5. Rutyna dnia pod kontrolą
Czas na bajkę, na odłożenie ekranu, posiłki czy rozpoczęcie dnia – to także możesz wyklikać np. w Family Linku – aby dziecko nie sięgało po telefon zbyt wcześnie, możesz mu umożliwić dostęp np. dopiero po śniadaniu o 9. Podobnie wieczorem…

Bardzo ważne by przynajmniej godzinę przed snem dziecko nie wgapiało się w ekran by jego sen był lepszy. Zatem zablokuj komórki i tablet o tej właśnie porze. Możesz przećwiczyć na swoim telefonie… albo chociaż włącz skalę szarości po 20-tej…
6. Staniesz się towarzyszem
Część ustawień dziecięcych to tzw. “nadzór dorosłego” – tzn. w serwisie ustawiasz się jako administrator rodziny i podpinasz konta dzieci – reszta dzieje się sama – dostosowanie wieku, gier, algorytmu.
Ale to rozwiązanie często wymaga, by samemu założyć konto – tak jest np. na Playstation.
Owszem – jest z tym trochę zachodu, ale dzięki temu jestem tam razem z dziećmi – niespecjalnie korzystam z grania, ale jestem tam z nimi wirtualnie w postaci awatara na panelu i czasem do nich dołączam, żeby pokonywać potwory lub budować w Minecrafcie i dzięki temu chociaż trochę się orientuję w tym co aktualnie robią w sieci (bo dorównać im oczywiście nie mam szans).
Podobne ustawienia oferuje Tik Tok, Instagram czy Roblox… koniecznie korzystaj i wchodź do sieci tam gdzie jest Twoje dziecko.
W tym tygodniu zainstalowałam sobie Brawl Stars – żeby w końcu poznać powody popularności tej gry… A Ty? Zainstaluj sobie coś, czym interesuje się Twoje dziecko? Nie po to by go szpiegować, a żeby poznać narzędzie. Chętnie dowiem się, co to będzie – możesz napisać mi o tym w komentarzu 😉
Podsumowanie:
Narzędzia dla rodziców są sprzymierzeńcem w trakcie dorastania dzieci do technologii – to obowiązek z nich korzystać, bo chronią dzieci przed nieodpowiednimi treściami czy cyberprzemocą. Czasem złe konotacje budzi sformułowanie “kontrola” ale to także “family settings”, “parental settings”, czyli rodzinne, rodziecielskie.
Najpopularniejsza kontrola na Androida – Family Link w tłumaczeniu to nawet “więź rodzinna” – jak przeczytałaś w ostatnim punkcie to prawda zatem bez obaw sięgaj, klikaj, instaluj i czyń przestrzeń cyfrową bezpieczniejszą dla Twojego dziecka, bo zanim się obejrzysz będzie Ci to bardzo potrzebne.
Więcej u mnie na ten temat: Kontrola treści w internecie – czy to możliwe i proste zadanie dla rodzica? – przegląd kontroli rodzicielskich i narzędzi do nich.